Młodzież i dyskoteki
Czy w dzisiejszych czasach warto udać się na dyskoteki z nadzieją, że kogoś poznamy? Nie, ta nadzieja chyba zniknęła. Kiedyś na dyskotekach się tańczyło, teraz podpiera się ściany. Kiedyś dyskoteki były miejscem do spotkania się, pogadania, poderwania kogoś, teraz to miejsce do szybkich przygód, sexu, pijaństwa. W klubach zamiast rówieśników bawi się młodzież, która nawet nie ma jeszcze 18 lat.
Młodzież, która w większości nie wie po co tam jest albo tego później nie pamięta. Byłam kiedyś na otwarciu nowego klubu w Krakowie. Pierwszy i ostatni raz. Zaraz po wejściu, ludzi mnóstwo, więc i tak jest ścisk, nawet nie połowa imprezy, a tam ludzie potykają się jedni o drugich, leżą na podłodze. Impreza im się kończy tak naprawdę zaczym się zaczęła. Po więc tacy ludzie chodzą na dyskoteki, no żeby się wyszumieć, żeby wyrwać się z domu. Młodzi ludzie chcą poczuć się dorośli.
Zaraz po wejściu, ludzi mnóstwo
Tyle się teraz mówi o dopalaczach, o narkotykach, dyskoteki są miejscem, gdzie takie patologie się szerzą. Jeśli chcemy się wybrać na dyskoteki nigdy nie idźmy samemu, ale w gronie przyjaciół. Nigdy nie dajmy się namawiać na drinka, którego ktoś na podaje. To są rzeczy niby oczywiste, jednak człowiek świadomie o tym zapomina, a potem żałuje. Nigdy nie zostawiajmy drinka przy barze i nie mówmy wychodzimy na chwile do toalety. Każda nawet chwilowa okazja do wsypania nam czegoż zostanie wykorzystana. Naprawdę tyle się słyszy o różnych przypadkach, aż dziwne, że ludzie są jeszcze tak bezmyślni, że nie uważają na siebie. A żeby stało się źle wystarczy moment.