Nowe trendy w łazienkach
Płytki ceramiczne to przeszłość, tak samo jak brodzik prysznicowy i kabina moloch – zabudowana i najlepiej wbudowana w ścianę. Obecnie panuje coraz częściej pojawia się trend budowania kabin prysznicowych odgrodzonych od pomieszczenia jedynie szybą.
Nie posiadają one brodzika ani progu, woda spływa bezpośrednio na podłogę pokrytą emaliową powierzchnią, a odpływ jest ukryty. Emalia jest o wiele trwalsza niż płytki ceramiczne oraz bardziej higieniczna, ponadto nie wymaga ona tak dużej pielęgnacji jak płytki, a montaż nie jest tak żmudny i kosztowny.
Takie rozwiązania w łazience sprawiają, że wchodzenie i wychodzenie z prysznica jest o wiele przyjemniejsze i płynniejsze, a sam wygląd łazienki staje się o wiele bardziej atrakcyjny wizualnie. Pomieszczenie przestają szpecić fugi, które są miejscem najbardziej podatnym na zanieczyszczenia i uszkodzenia w łazience.
Szeroki wybór modeli, kolorów oraz rozmiarów daje duże pole do popisu dla projektantów. Na korzyść emaliowych powierzchni „gra” również fakt, że są one bezpieczne w montażu, doskonale wykonane z surowców naturalnego pochodzenia, mogą być robione na zamówienie a unikalny design sprawia, że łazienka nabiera nowego, wyższego standardu.
Wanna czy prysznic?
W dzisiejszych czasach dziewięćdziesiąt dziewięć procent salonów sprzedających umeblowanie i wyposażenie do łazienek, proponuje zakup prysznicu. Swoją wypowiedź argumentują tym, że prysznic zajmuje mniej miejsca, oszczędza się przy nim wodę, gdyż ma mniejsze zużycie niż wanna oraz ma więcej funkcji niżeli standardowa wanienka.
Prawda jest jednak taka, ze gdyby monterzy wstawili takie same pierdołki do wanny które możemy mieć podczas brania prysznica, wanna sprzedawałaby się o wiele szybciej niż prysznic. Bo którzy by nie chciał mieć wanny z hydromasażem czy stale napływającej fali gorącej wody? Spójrzmy na to z innej strony. Wanna jest wygodniejsza, można się położyć i odpocząć – pod prysznicem trzeba stać.
W wannie można się wylegiwać i relaksować. Kładąc się i po szyję zanurzając w wodzie, pozwalamy naszym mięśniom odpocząć, aby odpłynęły od nas wszystkie zgromadzone w ciągu dnia toksyny oraz negatywne emocje które kłębiły się w nas przez codzienny stres. Leżąc tak relaksujemy I odpoczywamy spięte mięśnie. Odpoczywamy fizycznie ale I psychicznie.
W kąpieli a nie pod prysznicem minimalizujemy przecież bóle mięśni. Dlaczego więc odchodzimy od tak fascynującego wynalazku? Ograniczamy przestrzeń do minimum, by zmieścić jak najwięcej rzeczy w jednym miejscu. Skupiamy się do posiadania materializmu w sercu? Wanna nie kosztuje więcej niżeli prysznic, a jest przecież bardziej pożyteczna.